czwartek, 21 grudnia 2023

Kalwaria

Lesiste wzgórza

prawie na obrzeżach centrum miasta

smukłe masztowe sosny

Na wyraźnie zarysowane nad ziemią fundamenty wysadzonej w powietrze kaplicy

nachodzi brutalnie posowiecki pawilon

I Chrystus rozpięty na konarach sosny

idealnie układających się w krzyż

Plątanina ścieżek

strumyk

po zboczu wzgórza schodzimy w dół

by ze źródła dłonią zaczerpnąć krystalicznej wody



Tylko z opowieści wiem,

że te ścieżki jako pielgrzym przemierzałaś

Być może idziemy krok w krok

Te same drobinki piasku

te same sosny

ten sam balsamiczny ich zapach

te same wzgórza

i tak samo świeci słońce



Jestem już tak blisko miejsca

z którego wyszłaś w daleki świat

już mój

i już mi dobrze znany

a czuję, że to jednak tu jest mój dom

Brak komentarzy:

Błyski - część 37

Kontakt z braćmi, pozostałymi za granicą, która jak się wydawało, okrzepła już na dobre, był mocno ograniczony, przez pewien czas nie istnia...