poniedziałek, 4 sierpnia 2008
Odchodzący Białystok, część 2
Całkiem niedawno usłyszałem w białostockiej TV, że włodarze naszego miasta wpadli na cudowny pomysł przeniesienia starej zabudowy Białegostoku do skansenu. Nikt nie protestuje, wszyscy się zgadzają, uznają "argumenty i racje" pomysłodawców, włącznie z konserwatorem zabytków i lokalnymi mediami. Działki w centrum miasta są atrakcyjne i można na nich nieźle zarobić, zarówno sprzedający, jak i budujący na nich nowe bloki. Aż trudno nie wierzyć w lokalne powiązania biznesowo - polityczno - towarzyskie.
Moja intuicja dużo wcześniej podpowiadała mi, by uwieczniać starą zabudowę Białegostoku. Powyżej prezentuję kilka fotek zrobionych przed mniej więcej dwoma tygodniami, zanim jeszcze dowiedziałem sie o pomyśle "ojców miasta".
Szkoda, że ze starego Białegostoku nie potrafimy uczynić atutu miasta. W miejscu starej zabudowy powstaną nowe szpetne bloki, może jakieś bezstylowe, w złym guście biurowce, i tym samym powstanie nam miasto bez tożsamości, bez wyraźnego oblicza, bez cech wyróżniających je od innych miast, zniknie klimat dawnego wielokulturowego Białegostoku, miasta przemysłowego, ale też miasta ogrodu, znikną przydomowe ogrody, sady, kwietniki, z miejskiego krajobrazu znikną drewniane domki o dwuspadowych dachach z urokliwymi gankami, przysadziste murowane kamienice, a co pozostanie wówczas w tym naszym mieście inspirującego? To przydomowe malwy były jedną z inspiracji Tuwima do napisania polskich kwiatów, a nie park przy pałacu Branickich.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Błyski - część 37
Kontakt z braćmi, pozostałymi za granicą, która jak się wydawało, okrzepła już na dobre, był mocno ograniczony, przez pewien czas nie istnia...
-
Wedle opowieści Babci powtarzanych mi przez moją Mamę Litwini mieli mieć piękne głosy i pięknie śpiewać. Mieli też w zwyczaju często się ze ...
-
Lesław Maleszka stanowi chyba najlepszy przykład agenta, który ochoczo i nadgorliwie współpracował ze służbami specjalnymi. Historie o łaman...
-
Rok 1932 minął pod znakiem wznoszenia nowego domu w Adamowcach. Podstawowym budulcem na tych terenach było drewno, murowane budowle na wsiac...
3 komentarze:
Nic dodać, nic ująć.
To kiedy znów wspólna wycieczka rowerowa?
Cóż począć, takie to miasto, sam już o tym wiesz...
A co do wycieczki, to chyba trzeba poczekać na pogodę, sam już dawno nie jeździłem, byłem jak wiesz na Litwie.
Prześlij komentarz