Wczoraj zupełnie przez przypadek trafiłem w Trójce na audycję, w której prezentowano muzykę młodego zespołu ze Szczecina - Ms. No One. Wspaniała, zachwycająca, melancholijna, niosąca łagodność i spokój. I choć wokalistka przyznaje się do swoich fascynacji Islandią, to ja w tej muzyce - w jej nastroju, kimacie - odnajduję pewne podobieństwa z twórczością litewskich wokalistek - Ievy Narkute, Jurgi, Aliny Orlovej. Rzecz oczywiście nie w naśladownictwie, czerpaniu wzorców, inspiracji, stylu czy gatunku muzycznym, ale w zbieżności, a może raczej bliskości wrażliwości wszystkich pań, ich cieplej barwie glosu.
niedziela, 13 września 2009
Ms. No One
Istnienie prawdziwego radia może dawać prawdziwe chwile szczęścia. Prawdziwego radia, to jest radia, które odróżna się od innych stacji radiowych, które nie gra w kółko, do zdarcia tych samych "hitów", w którym można usłyszeć interesujące audycje, rozsądne rozmowy, pobudzające wyobraźnię słuchowiska.
Wczoraj zupełnie przez przypadek trafiłem w Trójce na audycję, w której prezentowano muzykę młodego zespołu ze Szczecina - Ms. No One. Wspaniała, zachwycająca, melancholijna, niosąca łagodność i spokój. I choć wokalistka przyznaje się do swoich fascynacji Islandią, to ja w tej muzyce - w jej nastroju, kimacie - odnajduję pewne podobieństwa z twórczością litewskich wokalistek - Ievy Narkute, Jurgi, Aliny Orlovej. Rzecz oczywiście nie w naśladownictwie, czerpaniu wzorców, inspiracji, stylu czy gatunku muzycznym, ale w zbieżności, a może raczej bliskości wrażliwości wszystkich pań, ich cieplej barwie glosu.
Wczoraj zupełnie przez przypadek trafiłem w Trójce na audycję, w której prezentowano muzykę młodego zespołu ze Szczecina - Ms. No One. Wspaniała, zachwycająca, melancholijna, niosąca łagodność i spokój. I choć wokalistka przyznaje się do swoich fascynacji Islandią, to ja w tej muzyce - w jej nastroju, kimacie - odnajduję pewne podobieństwa z twórczością litewskich wokalistek - Ievy Narkute, Jurgi, Aliny Orlovej. Rzecz oczywiście nie w naśladownictwie, czerpaniu wzorców, inspiracji, stylu czy gatunku muzycznym, ale w zbieżności, a może raczej bliskości wrażliwości wszystkich pań, ich cieplej barwie glosu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Błyski - część 40
Drewniany kościółek na niewielkim wzniesieniu, z dwiema niewysokimi wieżami, od frontu pojedyncze sosny, wolnorosnące, w swoich kształach sw...
-
Wedle opowieści Babci powtarzanych mi przez moją Mamę Litwini mieli mieć piękne głosy i pięknie śpiewać. Mieli też w zwyczaju często się ze ...
-
Bujny ogród, drzewa owcowe - wiśnie, śliwy, jabłonie, grządki warzywne, kwietne, malwy pod oknami, maliny, krzewy porzeczek, wysokie trawy, ...
-
Lesław Maleszka stanowi chyba najlepszy przykład agenta, który ochoczo i nadgorliwie współpracował ze służbami specjalnymi. Historie o łaman...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz