Po raz drugi zdarzyło mi się uczestniczyć we mszy w nieco podobnych okolicznościach w minionym tygodniu, tym razem w wileńskim w kościele świętego Kazimierza, do którego trafiliśmy nie przez przypadek. Była akurat niedziela, szukaliśmy kościoła, najlepiej z mszą w języku polskim, ale w żadnym nie odpowiadały nam godziny. Nie mogąc sobie pozwolić na dalsze poszukiwania i stratę czasu, weszliśmy do rzeczonego kościoła, około 10 minut po rozpoczęciu nabożeństwa odprawianego w języku litewskim.
Kościół świętego Kazimierza jest świątynią pod patronatem jezuitów. Będąc kilka razy w Krakowie, miałem okazję przekonać się, że msze odprawiane przez zakonników są wyjątkowe, zarówno od strony oprawy, jak i treści. Ale msze w Krakowie odprawiane były oczywiście w języku polskim, natomiast ta wileńska w języku litewskim. Gdy tylko weszliśmy do wnętrza świątyni powitał jest cudny, niemal niebiański głos młodziutkiej - kilkunastoletniej dziewczyny śpiewającej prawdopodobnie psalm. Staliśmy i słuchaliśmy jak zaklęci, oczarowani barwą jej głosu. Później przy ołtarzu pojawił się młody kapłan o przyjaznych, wzbudzających zaufanie rysach twarzy, który rozpoczął modlitwę. On też wygłaszał homilię, z której zrozumiałem ledwie kilka słów, ale i w tym przypadku nie miałem wątpliwości, że mówi o rzeczach najważniejszych. Doczekawszy końca mszy, miałem poczucie uczestnictwa w naprawdę pięknej liturgii, z kościoła wyszedłem oczyszczony, szczęśliwszy, wzbogacony o nową energię. A odczuwałem do tego jeszcze wspaniałą więź ze zgromadzonymi w kościele Litwinami. Po raz drugi w życiu miałem okazję poczuć i zrozumieć, co to znaczy, że kościół katolicki jest powszechny, to jest łączący ludzi ponad błahymi przecież podziałami.
Kościół świętego Kazimierza w Wilnie - lipiec 2008 r.
M.D.
2 komentarze:
Dziekuje za dobre slowa o naszym kosciele.
Dziękuję za odwiedziny mojego bloga :-) To wręcz niewiarygodne, że w czeluściach Internetu Ktoś z Kościoła świętego Kazimierza odnalazł mój post :-) Proszę pozdrowić Braci jezuitów i podziękować w moim i moich znajomych imieniu za piękną mszę.
Prześlij komentarz